Boże Narodzenie na całym świecie- Holandia

martt.st martt.st
Bougie déco de Noël Pomme de pin moyen modèle, Bougies la Française Bougies la Française Casas de estilo escandinavo
Loading admin actions …

Święta już tuż, tuż! Sinterklaas, czyli odpowiednik Świętego Mikołaja w Holandii, przygotowuje się na pracowity dzień. Czas na cieszenie się choinką, świątecznymi światełkami i opowieściami wigilijnymi. Aczkolwiek w Holandii błogą sielankę może przerwać starcie dwóch starszych panów: Sinterklaasa, głeboko zakorzenionego w holenderskiej tradycji oraz nowo przybyłego do kraju Św. Mikołaja. Dla tych z was, którzy nie znają holenderskich tradycji przygotowaliśmy dziś garść ciekawych historii, legend i mitów osadzonych w zimowej Holandii.

Komercyjnie

​Weiße Weihnacht - Die festlichste Zeit des Jahres , KaDeWe KaDeWe Espacios

W dzisiejszych czasach Święta Bożego Narodzenia to przede wszystkim festiwal konsumpcji. Sklepy toną w świątecznych dekoracjach, oferując bombki, świecidełka, ciepłe pledy czy ozdoby stołowe. Jako że dni stają się coraz krótsze i zimniejsze, coraz chętniej spędzamy czas w domu. Zadbajmy zatem o to, aby był on odpowiednio przystrojony. Radosne światełka, ciepłe kolory, nastrojowa muzyka, dobre jedzenie i gorąca czekolada to świetne propozycje na zmierzenie się z mrozem. Jeśli siedzisz już wygodnie w fotelu z kocem i kubkiem ciepłego napoju, czas zacząć naszą historię! Przenieśmy się zatem do Holandii!

W odległej przeszłości

W dawnych czasach Holandia była okupowana przez Niemcy, skąd wywodzi się wielu Holendrów. Każdego roku w okolicach przesilenia zimowego (21 grudnia) w lasach północnej Europy organizowano 12 dniową celebrację, podczas której żegnano krótkie, ciemne dni i witano powrót światła. Ważną częścią tego wydarzenia było rozstawianie świeczek i przygotowywanie dużej ilości jedzenia w celu świętowania jasnych dni. Świętu temu nadano nazwę Yule, która ma swoje korzenie w angielskim wyrażeniu Yule log, będącego formą ciasta serwowanego w niektórych zakątkach Wielkiej Brytanii.

Dawniej a teraz

Niektóre z tych dawnych tradycji przetrwały do dziś: pomyśl o choince, światełkach i jedzeniu. Ale skąd pochodzą inne zwyczaje?

Największe zmiany przyszły wraz z kościołem katolickim, który dzięki Imperium Rzymskiemu zdobył ogromny wpływ w Europie. Aby ułatwić konwersację z pogańskimi narodami,  zdecydowano się na celebrację narodzin Jezusa podczas festiwalu zimowego . I tak silna, religijna atmosfera wokół świąt została rozpoczęta. Bardzo duży wpływ na holenderskie święta wywarły chrześcijańskie tradycje, takie jak śpiewanie kolęd, chodzenie do kościoła, scena narodzin Chrystusa czy świąteczne opowieści. Bożonarodzeniowe tradycje holenderskie różnią się jednak trochę od tych powszechnie celebrowanych w reszcie Europy. Podczas reformacji, większość Holandii była protestancka. Wszelkie wizerunki świętych były wtedy zakazane, a więc sceny narodzin czy obrazy przedstawiające świętą rodzinę musiały zniknąć z holenderskiej tradycji świąt. Co również różni Holandię od reszty europejskich krajów jest brak żłobka. Tradycja żłobka przyszła do Holendrów stosunkowo niedawno, na skutek komercjalizacji świąt. Jako że obecnie jest to kraj w większości świecki, wiele chrześcijańskich tradycji odeszło w niepamięć. Choinka nadal króluje w domach, ale reszta świątecznych dekoracji stała się bardzo współczesna i kreatywna- od abstrakcyjnych dzieł sztuki po figurki i zawieszki z wełny. 

Ale to nie koniec historii! Musimy się przecież dowiedzieć skąd pochodzi Święty Mikołaj! I prezenty!

Buty czy skarpety

Holendrzy przez wieki celebrowali święto swojego własnego odpowiednika Mikołaja, Sinterklaasa, mające miejsce 5 grudnia. Dopiero od niedawna zawitał do nich europejski Święty Mikołaj. Nawet prezenty są stosunkowo nowym obyczajem. Jedynie bożonarodzeniowe drzewko jest starą, głęboko zakorzenioną tradycją. 

Jednakże historia Sinterklaasa jest podobna do historii naszego Mikołaja. Postać Sinterklaasa została stworzona na podstawie starożytnej, niemieckiej postaci, boga Odina. Według legendy podczas dwunastu dni Yule, Odin ( z długą, białą brodą) wędrował po niebie na swoim szarym koniu i rozdawał ludziom prezenty (brzmi podobnie, prawda?). Obaj panowie są przyjaznymi, siwobrodymi starcami rozdającymi podarki. Na skutek reformacji celebracja świąt w dużym stopniu straciła charakter religijny i stała się po części świecką tradycją, bazującą na sprawianiu sobie prezentów. Pomimo, iż święta w Holandii nie są aż tak hucznie obchodzone jak w Wielkiej Brytanii, oba te kraje mają wiele wspólnych tradycji, np. wieszanie skarpet nad kominkiem oraz kładzenie butów w jego pobliżu, aby dostać mały podarek. 

Duży brzuch

Décoration de Noël en bois de palette, Wood BC Wood BC Casas de estilo ecléctico Accesorios y decoración

Charakterystycznym elementem w wizerunku Św. Mikołaja jest jego duży brzuch. Ponownie przenosimy się w czasie, tym razem do XVI wieku, gdzie wiele krajów, takich jak Anglia czy Rosja posiadały świąteczną postać epatującą pogodą ducha i miłym usposobieniem, z wielkim brzuchem i futrzanym odzieniem. Tak więc wizerunek współczesnego Św. Mikołaja, który znamy głownie z amerykańskich bajek i filmów został powoli kształtowany przez wpływy z całej Europy. 

Konkluzja? Na przestrzeni wieków, tradycje rozprzestrzeniały się w krajach na wiele różnych sposobów, jednakże większość z nich ma wspólny początek. Św. Mikołaj i Sinterklaas to właściwie ta sama postać, mająca takie samo zadanie: roznoszenie prezentów. Jednakże, te małe różnice, chociażby w nazewnictwie podkreślają unikalną historię każdego kraju i wyróżniają go od zglobalizowanej masy. 

Pozwólmy teraz Sinterklaasowi na zasłużony odpoczynek!

Świąteczne przyjęcie

Pamiętajmy, iż Boże Narodzenie to święta rodzinne a więc spędźmy je w gronie najbliższych. Domy zapewne od miesiąca uginają się pod ciężarem świątecznych dekoracji, a w kuchni panuje zamęt i rozgardiasz. W tym wyjątkowym czasie ubierzmy się odświętnie, zbierzmy rodzinę i wspólnie celebrujmy ten magiczny okres.

Homify Holandia życzy Wam Wesołych Świąt! 

¿Necesitas ayuda con tu proyecto?
¡Contáctanos!

Destacados de nuestra revista